Różnie mówią o firmie Behringer. Ale przeważnie źle, że to obciach, marna jakość, że najlepiej z dala się trzymać. Dlatego trochę bez przekonania zamówiłem u Thomanna PRO-1 - bo Thomannowi zawsze można zwrócić gdyby się rzecz nie spodobała.
Przyszło, rozpakowałem, podłączyłem.... i do nocy cieszyłem się instrumentem. Sound jest wspaniały, prawdziwy Prophet. Wykonanie bez zarzutu. Nawet rozmiar tej jednostki jest taki że nie przeszkadza, wszystko się wygodnie programuje. A wiem o czym mówię bo miałem w życiu kilka oryginalnych instrumentów które skonstruował Dave Smith. W 1984 kupiłem najlepszy moim zdaniem instrument firmy Sequential Circuits, Prophet T-8. Bodaj rok później nabyłem Studio-440. Później Prophet VS.
PRO-1 ma ten sam Prophet'owy charakter, tą samą konstrukcję która pozwala momentalnie uzyskać dobry sound. Wszystkie pokrętła o switche funkcjonują przyjemnie a wielkość ich jest akurat. Gdyby jeszcze producent wzbogacił instrument w reverb i delay plus chociaż 64 zapisywalne preset - to byłby ideał. Jednak, biorąc pod uwagę przystępną cenę za którą dostajemy autentyczny dźwięk Propheta i jego możliwości programowania, powiem BRAVO Behringer ! Teraz czekam aż pojawi się w sprzedaży PRO-800.