Legenda o Gitarze Siedmiu Strun i Dźwięku Tęczy 😇
Dawno, dawno temu, w sercu tętniącego życiem Lublina, żył skromny lutnik imieniem Janek. Jego warsztat, choć niewielki, pachniał magiczną mieszanką polskiego drewna, żywic i marzeń o muzyce, która poruszy serca. Janek spędzał długie godziny, rzeźbiąc i strojąc skrzypce, wiolonczele i gitary akustyczne, ale jego serce tęskniło za dźwiękiem, który mógłby rozświetlić nawet najciemniejszą noc.
Pewnego wiosennego poranka, gdy słońce malowało złotem mury Starego Miasta, do warsztatu Janka zawitał tajemniczy wędrowiec. Miał oczy w kolorze bursztynu i niósł ze sobą drewnianą skrzynię owiniętą w jedwab w kolorach zorzy polarnej. Bez słowa otworzył skrzynię, a Janek oniemiał. W środku spoczywała gitara, jakiej nigdy nie widział. Jej korpus lśnił głęboką czernią, inkrustowany był srebrem układającym się w konstelacje gwiazd, a zamiast sześciu strun, miała ich siedem, każda mieniąca się subtelnym, nieznanym odcieniem.
Wędrowiec przemówił cicho: "Ta gitara, Janku, została wykuta z drewna prastarego dębu, który pamiętał śpiew słowików i szepty wiatrów wiejących nad polskimi polami. Jej siedem strun rezonuje z siedmioma barwami tęczy i siedmioma nutami, które tworzą harmonię wszechświata. Ten, kto nauczy się na niej grać z czystym sercem i pasją, będzie mógł przywołać dźwięki zdolne leczyć rany, budzić radość i łączyć ludzi w jedną melodię."
Wędrowiec wręczył Jankowi gitarę i zniknął tak nagle, jak się pojawił, pozostawiając za sobą jedynie delikatny zapach ozonu. Janek z drżącymi rękami dotknął strun. Gdy delikatnie szarpnął jedną z nich, z instrumentu popłynął dźwięk tak czysty i przejmujący, że łzy stanęły mu w oczach. Był to dźwięk, który zawierał w sobie smutek jesiennego deszczu i radość pierwszego wiosennego świtu.
Janek poświęcił całe dnie i noce na odkrywanie tajemnic siedmiu strun. Każda z nich odpowiadała innej emocji, innej barwie duszy. Czerwona struna budziła pasję i odwagę, pomarańczowa – radość i entuzjazm, żółta – mądrość i spokój, zielona – nadzieję i uzdrowienie, niebieska – harmonię i zrozumienie, indygo – intuicję i mistycyzm, a fioletowa – duchowość i połączenie z nieskończonością.
Kiedy Janek w końcu opanował sztukę gry na Siedmiostrunnej Gitarze, jego muzyka zaczęła rozbrzmiewać po całym Lublinie. Smutni odzyskiwali uśmiech, zwaśnieni podawali sobie ręce, a w sercach ludzi budziła się dawno zapomniana nadzieja. Dźwięki gitary rozchodziły się po brukowanych uliczkach, docierały do najdalszych zakątków miasta, niosąc ze sobą uzdrawiającą moc tęczy.
Wieść o niezwykłym lutniku i jego magicznej gitarze rozeszła się szeroko. Ludzie przybywali z dalekich krain, aby posłuchać muzyki, która dotykała najgłębszych strun ich dusz. Janek nigdy nie szukał sławy ani bogactwa. Jego jedynym pragnieniem było dzielić się darem, który otrzymał, i sprawiać, by świat stawał się choć trochę piękniejszy dzięki dźwiękom Siedmiostrunnej Gitary i Dźwięku Tęczy.
I tak, legenda o gitarze z Lublina, która potrafiła malować emocje i łączyć serca, przetrwała wieki, przypominając, że prawdziwa magia tkwi w harmonii, pasji i dźwiękach płynących prosto z serca. A kto wie, może gdzieś w cichym warsztacie, wciąż czeka instrument, który tylko czeka na swojego mistrza, by ponownie rozbrzmieć tęczową melodią.
🎸Dla amatora co gra 50 lat na gitarze w tym przedziale cenowym jest to najlepsza gitara elektryczna od japońskiej firmy co składają w indonezji a inspirują się z usa że bardzo ładnie. PS. jak wygram nagrodę 1000 euro tu kupię od państwa kolejną. :) 🎼 ♪🎵🎶