Chyba przerobiłem na wióry kilka drzew, zanim wpadłem na pałki. Dobrze wyważone, lekkie, a zarazem bardzo wytrzymałe. Gram na nich już kilka lat i wymieniam co pół roku, jak już się „ogryzki” od blach zrobią, ale nie złamałem jeszcze ani jednej. Być może nie są najtańsze, ale naprawdę warto.