Zakupiłem marshalla ms-2 nie posiadając większych wymagań. Wiedziałem, że nie mogę spodziewać się cudów po wzmacniaczu tranzystorowym który kosztuje 150zł. Natomiast swoje zadanie spełnia, bardzo praktyczny dla kogoś kto dużo podróżuje z gitara elektryczna i nie chce zajmować więcej miejsca na wzmacniacz. Głośność jest wystarczająco duża by zakłócić cisze nocną ulubionymi riffami, jakość dźwięku jest dokładnie taka jaką można sobie wyobrazić. Pierdzi straszliwie, ale za to można całkiem fajnie dopasować gain i channal, jak się to połączy wraz z lekką zabawą potencjometrami na gitarze, można uzyskać dobre brzmienie. Za tą cenę warto.