Startone FP-90 Folding Piano

Ocena Startone FP-90

Startone FP-90 to bardzo przyzwoity instrument w swojej klasie cenowej, który z pewnością zadowoli zarówno początkujących, jak i średniozaawansowanych muzyków.

Całość (4/5)
Ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne. Instrument spełnia większość oczekiwań – jest solidny, dobrze zaprojektowany i łatwy w obsłudze. Brakuje jednak kilku drobiazgów, które mogłyby wynieść go na wyższy poziom, jak chociażby bardziej zróżnicowane brzmienia czy lepsze nagłośnienie.

Obsługa (4/5)
Panel sterowania jest intuicyjny, wszystkie funkcje są łatwo dostępne. Nawet osoby, które dopiero zaczynają przygodę z pianinem cyfrowym, poradzą sobie bez problemu. Brakuje jednak nieco bardziej rozbudowanej instrukcji w języku polskim, co mogłoby ułatwić start.

Właściwości (5/5)
Tutaj nie mam większych zastrzeżeń. Klawiatura dobrze oddaje dynamikę gry, a dostępne funkcje i tryby są wystarczające jak na ten segment cenowy. Instrument jest lekki i przenośny, co też jest dużym atutem.

Dźwięk (3/5)
Brzmienie jest w porządku, ale nie zachwyca. Dźwięk jest trochę płaski i czasem brakuje mu głębi, zwłaszcza w dolnym rejestrze. Dla początkujących to wystarczy, ale bardziej wymagający użytkownicy mogą odczuwać niedosyt.

Wykończenie (4/5)
Instrument wygląda estetycznie i nowocześnie. Materiały są dobrej jakości jak na tę półkę cenową. Po dłuższym użytkowaniu widać jednak drobne ślady zużycia – przyciski mogłyby być solidniejsze, a obudowa bardziej odporna na zarysowania.

Podsumowanie:
Startone FP-90 to świetny wybór dla osób, które potrzebują niezawodnego i przystępnego cenowo pianina cyfrowego. Ma drobne wady, ale w swojej klasie wypada naprawdę dobrze. Polecam zwłaszcza dla początkujących muzyków i do ćwiczeń w domu.

Also die Grundidee ist wirklich fantastisch: durch die Halbierung der Länge ein transportables Keyboard zu schaffen, mitsamt Tasche und Sustain-Taster, Midi und Klängen, eingebautem Akku, das ganze zu einem kaum glaublichen Preis - Herz, was willst Du mehr?
Leider erweist sich die grds. tolle Idee hier so umgesetzt, dass der Nutzen meiner Meinung nach dann doch gegen Null geht.
Denn die an und für sich passablen Sounds bringen allesamt eine geradezu aberwitzige Rauschfahne mit sich - und ich rede hier nicht von einem kleinen Grundrauschen, sondern eher von Sturm-Rauschen. Grotesk: Dieses ist nicht etwa leiser, wenn man leise spielt, sondern bleibt gleich laut, ist ergo bei leisem Spiel unfassbar laut. Und sogar, wenn man die Lautsprecher auf Null regelt: Das Rauschen setzt verlässlich bei Tastenbetätigung ein und dauert an, bis man die Taste loslässt, und zwar sowohl über die Lautsprecher als auch über Kopfhörer.
Nun gut, ich habe ja noch die Midi-Option, und deshalb können mir die eingebauten Sounds wurscht sein, dacht ich mir. Nur leider hat die Midi-Verbindung zum PC inklus. Cubase LE nicht geklappt, auch eine Herstellerseite mit Treibersoftware oder dergleichen gibt es nicht. Bei einer Bluetooth-Midi-Verbindung mit dem Handy wiederum wird der schlechte Rauschsound 1:1 auf die Kopfhörer geschickt.
Sehr störend auch, dass es bei den Samples mehrfach an unterschiedlichen Stellen der Tastatur abrupte Übergänge im Klang gibt: während beispielsweise das F noch rund klingt, weist das Fis plötzlich einen ganz anderen, metallischeren Klang auf, zB. Und dann kommt noch hinzu, dass die schwarzen Tasten durchweg deutlich lauter klingen als die weißen, so dass ein gleichmäßiges Spiel nahezu unmöglich ist.
Wegen der geringen Preises und des Spaßfaktors habe ich ein wenig mit mir gerungen, aber letztlich musste ich anerkennen, dass bei diesen zahlreichen Mängeln im Bereich Kernperformance eine sinnvolle Nutzung für mich nicht möglich ist.
Toll wäre es, wenn man in denselben Korpus etwas bessere Technik packen würde, von mir aus auch zum dreifachen Preis - dann wäre ich dabei; aber so hat es leider für mich keinen Zweck.